♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

piątek, 23 maja 2014

Rijaktiwejszyn

Hej pysiaczki <3
Dzisiaj - reaktywacja! Blog będzie znowu funkcjonował ;) Przepraszam za tą przerwę, ale bez niej na pewno nie zrozumiałabym wielu rzeczy - jak ważna jest przyjaźń, miłość, pasja i radość.Pokochałam konie, mam najlepszą na świecie przyjaciółkę, dobre oceny, najukochańszą kuzynkę, rodzinę w komplecie i wreszcie udało mi się pozbierać po wyjeździe do sanatorium.Co prawda prawie codziennie mam doła, ale wiem że trzeba się cieszyć życiem, bo jest za kruche na smutki.Dlatego staram się czerpać radość z każdej chwili.Udało mi się otworzyć na innych ;) Już nie jestem tą samą osobą co kiedyś.Dlatego postanowiłam dalej blogować, bo pamiętam jaką sprawiało mi to radość ;) I jeszcze jedno - jutro moje URODZINKI! Wreszcie 13 lat... <3 Wybaczcie, ale muszę piec ciasto, bo nie lubię tych "gotowców" ze sklepów.Wuzetko, już idę!
Wasza stęskniona i kochająca Lady <31

niedziela, 16 lutego 2014

Recenzja zawieszek i ogólnie

Hej!Wracam po chwilowej przerwie.Zawieszka doszła, więc o postanowiłam wstawić jej recenzję ;)

Ja dostałam tą ostatnią zawieszkę.Ma zbliżony kolor jak na zdjęciu.Ten materiał do zszycia, przypominał mi taki jakby...jak to się...zamsz!No właśnie, zamsz.Czyli dla tych którzy nie wiedzą, taki miękki materiał z krótkim "futerkiem".
Pod spodem materiał był wyścielony czarnym materiałem, przez co ciekawie się prezentował.
U kogoś czytałam, że te srebrne linki, którymi powinno się przyszywać np.guziki i kokardki, łatwo się rwie.Ja musiałam ją przecinać nożyczkami, była tak mocna ;) Więc nie wiem czy o to samo chodziło.Do zestawu były dołączone dwa kolory muliny - limonkowy i morski.


W pudełku znalazłam też woreczek z guzikami, koralikami i kokardką.
W zawartość zestawu wchodzą też igły oraz wypełnienie - "coś" podobnego do waty.

Moja zawieszka wyszła nawet fajnie, przyczepiłam ją do piórnika.

Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona, ale wg mnie powinna kosztować nie 40 zł, ale 20-30 zł.

_______________________________________________________________________________

Ból ręki trzyma mnie już tydzień, ale mam zapisane lekarstwa na kolejne dwa tygodnie, czyli nici z pisania w szkole.Większość nauczycieli jednak nie szanuje mojego bólu i dalej karzą mi pisać.Dlatego nauczyłam się pisać lewą ręką, co prawda tylko ołówkiem, bo ma miękki grafit, ale z czasem dojdę do wprawy.

_______________________________________________________________________________

Pewnie niektórych z Was dziwi, czemu nie napisałam nic o tak zwanym "Valentines Day", czyli dniu walentynek.Nie obchodzę go w tradycyjny sposób, lecz tylko z rodziną i koleżankami.A dnia singla nie uznaję na razie, więc powodu do postu nie było.
_______________________________________________________________________________

Dużo wysiłku sprawia mi pisanie, nawet ręką, więc dłuższe posty zostawiam sobie na potem.Nie chciałam o tym pisać, ale niedługo po moim przyjeździe, odeszła Kiki, chomik mojej mamy.Za 3 dni skończyła by dwa lata, miała problemy z kośćmi i paraliż prawej części ciała.Odeszła na rękach mojej mamy...
_______________________________________________________________________________

Opisałam się trochę, więc na tym kończę, serdecznie Was pozdrawiam, i pamiętajcie - nigdy się nie poddawajcie!

Marcela


środa, 5 lutego 2014

No optimistic.

Hej.
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ten dzień nie jest dobry.W szkole było spoko, chociaż nie mogę pisać.A co za tym stoi, także rysować!A miałam robić pracę na konkurs Top Model i robić tutoriale na bloga!Mam zapalenie stawów całej prawej ręki, a jak jeszcze moja mama zobaczy że piszę na blogu to znowu będzie "znowu coś ci się z ręką stanie!".Mało tego, muszę nosić opaskę uciskową, która strasznie ciśnie, a jak nie pomoże, to będę musiała brać zastrzyki.

Smutno mi jeszcze z powodu, że gdzie nie wejdę to wszyscy piszą o tym, że dostali zestaw do robienia zawieszek od Top Model.Ja go nie dostałam.Rozumiem nawet czemu, ale nie zmienia to faktu, że mi strasznie przykro.

Nie mogę pisać, rysować, pisać na kompie i dodatkowo cały czas boli mnie głowa.Wiem, że zaniedbuję bloga, ale na prawdę mam  domu problemy.Nie chodzi mi o takie problemy, ale np.dużo nauki albo zmęczenie.Minęły dosłownie 3 dni, a ja już padam.

Wiem, dziś mało optymistyczny post.Przepraszam za to wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy mają doła.Pozdrawiam.

Lady.

piątek, 31 stycznia 2014

Grzywka i poszukiwania

Hejka słodziaki!
Otóż stało się - zrobiłam sobie grzywkę na bok! Nie za dobrze mi się na obecną chwilę układa, ale nie chce mi się jej na noc modelować.Niedługo wstawię fotkę, bo teraz musiałabym robic telefonem, a mam za ciemno w pokoju.Niektórzy już mogli zobaczyć na forum, bo wstawiłam tam krótki filmik.Właśnie mam zamiar rozpocząć nagrywanie filmików.W sumie to dziwie się, czemu nie zaczęłam tego wcześniej...Bałam się, ponieważ moja była przyjaciółka mówiła że to głupie.Ale teraz nie obchodzi już mnie jej zdanie, ponieważ to, co jej wydaje się głupie, nie oznacza że wszyscy będą tak uważać.Teraz stałam się bardziej niezależna i ufam własnym decyzjom.

Ostatnio poluję na te butki *u* jeśli ktoś wie, gdzie można je kupić(ambra, ccc) to napiszcie!


Pozdrowionka, 
lady ;)





poniedziałek, 27 stycznia 2014

WIELKI powrót!

Witajcie!
No więc wróciłam z sanatorium i muszę Wam powiedzieć, że to było niesamowite wydarzenie!Poznałam tam dużo wspaniałych osób, głównie Karolinę, Kingę, Elizę, Olę, Natalkę, Marysię, Asię, Andżelikę, Kamila, Mateusza, Dawida, i wiele wiele innych kolegów i koleżanek.Przeżyłam tam masę przygód, dobrych i złych oraz masę "przypałów" przez które mało straciłam telefon XD I uświadomiłam sobie, że nie chcę mieć szybko chłopaka, nie pytajcie czemu.Ale pobyt uważam za udany, chociaż cieszę się że jestem już w domu.W sanatorium schudłam ok.3-4 kg przez 3 tygodnie, a moi rodzice przejechali łącznie ok.1500km.Macie może pomysł na co wydać 100 zł?Kupiłam też kilka pamiątek.Nauczyłam się wielu, wielu, wielu rzeczy.Za kilka dni idę do fryzjera, aby zrobić sobie taką grzywkę na bok:
Zdjęcie - zszywka.pl

Byłam na wycieczce w centrum dziedzictwa szkła w krośnie, gdzie wydałam na kilka figurek 30 zł.Ale raz się żyje :)
Zdjęcie rzeszow.gazeta.pl

Właściwie to mieszkałam w ośrodku Zimowit w Rymanowie-Zdroju, w pokoju 209 dokładniej.Bardzo polecam to miejsce!

Niedługo jeszcze pojawi się post o tym co przeżyłam XD Będzie śmiesznie!

Lady ♥

sobota, 28 grudnia 2013

Postanowienia noworoczne

Hej kochani!
Myślałam dzisiaj, że...zostało tylko kilka dni do nowego roku!I z tej okazji - Postanowienia noworoczne ;p

1.Ograniczyć słodycze.
Oj będzie ciężko, życzcie powodzenia :) Postaram się jakoś opamiętać, ale nie z powodu tego że uważam że ważę o kilka kilo za dużo, tylko robię to dla zdrowia.


2.Zdrowo się odżywiać.
Pa, pa popcornie! ;< 


3.Odpocząć od komputera.
1 godzina dziennie.Kto mnie przypilnuje? XD


4.Pisać regularnie na blogu.
Post dziennie, oczywiście z wyjątkami.


5.Podciągnąć się w nauce.
W końcu chcę się dostać do najlepszego gimnazjum w Lublinie....


6.Założyć konto na YouTubie i Facebooka.
Nie wiem co pod tym napisać XD


7.Hucznie świętować 13 urodziny :)
Zrobię imprezę i Was zaproszę XDD


Na razie nic więcej nie wymyśliłam, ale to są podstawowe moje postanowienia :)

Lady

ZDJĘCIA NIE SĄ MOJE

środa, 25 grudnia 2013

Święta, prezenty i... ;(

Hej pysiaki.
Zacząć od dobrej, czy złej nowiny?Chociaż, złe są aż dwie.Albo jednak i 3.No więc najpierw ta dobra.
Dostałam świetne prezenty na święta!Getry, szkicownik, helikopter(zepsułam go już...więc to chyba nie jest dobra nowina....) i masę innych rzeczy.Po drugie - wracam do szkoły dopiero w lutym! ^^ Czemu?Czytaj na dole.

Teraz mniej przyjemna część posta.Nie wiedziałam, czy o tym pisać, ale...Dobra, napiszę.


Już pewnie się domyślacie...Wyjeżdżam do sanatorium  w Bieszczady.Sama.Pierwszy raz.Na miesiąc.

Zabieram komórkę z internetem, więc może napiszę jakiegoś posta...Nie chce mi się więcej pisać.Jadę 3 stycznia, wracam w lutym.Więc...

Lady.